Prażone kasztany
Zimowy sezon na Kanarach ma swoje smaczki: nie tylko zaznamy plaży i słońca, ale także możemy skorzystać z “zimowych” uroków klimatu: pójść na grzyby, pozbierać w lesie orzechy włoskie i wszechobecne jadalne kasztany. Niedocenione owoce kasztana gdzieniegdzie konsumowane są jako ambrozja – np. w formie trudnego do wykonania, kandyzowanego marrón glacé, ale na La Palmie najczęściej praży się je na grillach i chrupie przy akompaniamencie wina.
No dobra, nazbieramy tych kasztanów, a co potem z nimi?
Prażone kasztany jadalne – przepis
Dowolna ilość średnich lub małych kasztanów jadalnych
Sól
Łyżka oleju lub oliwy z oliwek
Kasztany przejrzeć – jeśli w skórce któregoś egzemplarza jest dziurka, kasztana wyrzucić. Naciąć skórkę na grzbiecie w poprzek, a jeśli będzie to zbyt trudne, można też naciąć 1cm pionowo, w kierunku węższej końcówki.
Patelnię mocno rozgrzać. Rozłożyć kasztany na suchej patelni – prażyć, aż skórka będzie czarna, spalona. Obrócić kasztany po jednym, tak, by na pewno były przypalone po obu stronach – w przeciwnym razie będą surowe w środku. Na końcu dodać oliwę, solidnie posolić solą drobnoziarnistą i wymieszać kasztany na patelni. Podajemy na gorąco.
Jeśli mamy możliwość uprażyć kasztany na grillu, robimy to na drobnej siatce zawieszonej nisko nad węglami lub na blasze, można wtedy też wykorzystać większe kasztany.
Podczas obierania kasztanów, przed samym zjedzeniem warto rozłupać orzech na pół, by upewnić się, czy nie jest robaczywy lub zepsuty – będzie wtedy wyraźnie brązowy w środku. Należy o to zadbać szczególnie wtedy, gdy kasztany zbierane są z ziemi spod drzewa.
0 komentarzy